Kilkudziesięcioosobowa grupa lewackich aktywistów – zwolenników prawnej swobody zabijania dzieci nienarodzonych – wszczęła w środę po południu awanturę przed drzwiami pałacu arcybiskupiego w Warszawie.
Akcja została zainicjowana przez grupę nazywającą się Studenckim Komitetem Antyfaszystowskim. Młodzi ludzie wczesnym popołudniem spotkali się przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego, po czym przeszli na ulicę Miodową, przed siedzibę Ministerstwa Zdrowia oraz Pałac Arcybiskupi.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród haseł przyniesionych i wznoszonych przez przedstawicieli najnowszej generacji aborcjonistów znalazły się między innymi: „Czarny protest”, „Edukacja zamiast zakazów”, „Literatura, sztuka w walce z fanatyzmem”, „Wybór nie tylko dla bogatych”, „Aborcja wolna od (o)sądów”, „Wolność, równość, aborcja na żądanie”. Padały też obelżywe sformułowania pod adresem hierarchów Kościoła. W drzwi Domu Arcybiskupów Warszawskich uderzyły śnieżne kule. Do akcji wkroczyli policjanci, którzy starali się wypchnąć lewicowych aktywistów z bezpośredniego otoczenia pałacu. Spotkali się z werbalną agresją i fizycznym oporem. Nie zatrzymali nikogo spośród uczestników pikiety, jednak zaznaczają, że całe zdarzenie zostało zarejestrowane, a materiał filmowy będzie analizowany przez funkcjonariuszy.
Źródło: tvnwarszawa.tvn24.pl
RoM